Wpływ dźwięku mis na nasze ciało, umysł i ducha

„Kto pozna tajemnicę tonów, ten dotrze do misterium całego Wszechświata”. {Hazrat Inayat Kahn}

Każdy z nas potrzebuje wytchnienia, chwili przerwy, żeby odpocząć od codziennego zgiełku, pobyć przez chwilę sam ze sobą. Zagonieni, zapracowani, zajęci wykonywaniem różnych obowiązków odmawiamy sobie tej przyjemności uznając, że ciągle nie mamy czasu, że tyle jest do zrobienia, że nie możemy sobie pozwolić na taki „luksus”. Powielamy wzorce, które mówią, że musimy byś dobrymi żonami, mężami, matkami, ojcami, super kobietami czy super mężczyznami, a na odpoczynek przyjdzie czas. Jednak nie będziemy nimi, jeżeli nie zadbamy o siebie. Mamy prawo do tego, bez poczucia winy możemy podarować sobie ten cenny czas, bo zasługujemy na opiekę i troskę. Nikt o nas nie zadba bardziej, niż my sami o siebie. A każdy czasem potrzebuje nabrać dystansu do wielu spraw lub zwyczajnie podelektować się ciszą.        

Każdy organ w naszym ciele fizycznym na określoną wibrację, dzięki której funkcjonuje prawidłowo. Pod wpływem stresu, negatywnych myśli czy traumatycznych wydarzeń, w ciele zachodzą różne reakcje, ciało spina się, sztywnieje, pojawia się ból. Im dłużej trwa taki stan, czyli im bardziej się martwimy, złościmy, czujemy się winni, tym mocniej stajemy się rozregulowani. I nasze ciało zaczyna chorować. Tak naprawdę, gdy doświadczamy dysfunkcji w ciele oznacza to, że należy zajrzeć w głąb siebie, bo ono tylko sygnalizuje nam, że to choruje nasza dusza. Również nasze otoczenie ma niebagatelny wpływ na nasze samopoczucie i rozstrojenie organizmu. W środowisku, w którym żyjemy cały czas jesteśmy poddawani różnym dźwiękom. Hałas miejski, zgiełk ulicznych rozmów, odgłosy pracujących maszyn, czy zwykły krzyk oddziałują na nas. Nasze całe ciało odbiera te dźwięki i jeśli jesteśmy im poddawani długotrwale, odbieramy je jako negatywne, czujemy się zmęczeni. Hałas zawiera pasmo dźwięków o częstotliwościach poniżej (infradźwięki) i powyżej (ultradźwięki) częstotliwości słyszalnych, natomiast pasmo częstotliwości słyszalnych dla człowieka mieści się w granicach od 16Hz do 20Hz. To, że czegoś nie słyszymy, nie oznacza, że nie działa na nas. Częste zmiany samopoczucia czy naszej kondycji fizycznej mogą być spowodowane oddziaływaniem hałasu z zakresu infradźwięków 0-40 Hz oraz ultradźwięków lub hiperdźwięków. Dla naszego organizmu hałas jest stresem a dźwięki odprężeniem. (więcej informacji o częstotliwościach rezonansów mechanicznych ciała możecie uzyskać z prac badawczych dr inż. Marka i dr Haliny Portalskich z Politechniki Poznańskiej).

Jedną z takich form dobroczynnego oddziaływania dźwięku na organizm ludzki jest masaż dźwiękiem, a właściwie terapia dźwiękiem z elementami masażu. Jest to prosta i skuteczna metoda relaksu, która przywraca równowagę i wprowadza harmonię w nasze życie. Często ludzie, którzy przychodzą, żeby się zrelaksować, otrzymują znacznie więcej. Wychodzą odprężeni, uśmiechnięci i bardziej radośni, a niekiedy dokonują się rzeczy niezwykłe. Dźwięk mis pomaga osiągnąć stan głębokiego odprężenia, uwalnia blokady psychiczne i fizyczne, powoduje wzmocnienie wewnętrznych sił organizmu, co przyczynia się do zlikwidowania stresu i napięcia. Nasze ciało składa się w większości z wody, więc kiedy stawiam misy bezpośrednio na ciele, dźwięk wnika głęboko w komórki i rozpuszcza napięcia w ciele i uwalnia nagromadzony stres. W podstawowym masażu wykorzystywane są misy z certyfikatem ACAMA, które gwarantują, że ich brzmienia zawierają się w częstotliwościach dobroczynnych dla ludzkiego organizmu.

Każda sesja jest unikalna, jak każdy z nas. Zgłaszają się do mnie ludzie z różnymi dolegliwościami, na przykład przyszła raz pewna kobieta, którą bardzo bolał brzuch. W trakcie wstępnej rozmowy powiedziała, że ma wiele na głowie, dużo obowiązków, które sprawiają, że czuje się wyczerpana i przemęczona. Poprosiła o kilka sesji, żeby się odprężyć. Na pierwszym spotkaniu była spięta, ale po sesji powiedziała, że czuje się spokojniejsza i wszystko wydaje się być proste. W trakcie kolejnych sesji okazało się, że źródłem bólów brzucha była złość na męża i dzieci, że wszystkim ją obarczają i nie pomagają jej. Z każdą koleją sesją wychodziła szczęśliwsza, aż w końcu ból całkowicie ustał. Zdarzyła mi się też taka historia, wykonywałam masaż dźwiękiem znajomej, wszystko przebiegało zwyczajnie i nagle całe jej ciało zaczęło drżeć, a ona płakała i krzyczała, a z ciała zaczęły uwalniać się różne blokady. A po skończonej sesji czuła się szczęśliwa i spokojna. Powiedziała, że czuła się jak nowo narodzona.

Obcowanie z dźwiękiem ma dobroczynny wpływ na organizm nie tylko na poziomie komórkowym, ale także duchowym i umysłowym, wprowadza harmonię i dzięki głębokiemu odprężeniu, pobudza zaufanie do siebie. Wzmacnia siły i energie potrzebne do realizowania zadań w codziennym życiu. Pobudza kreatywność i pasję. W przypadku chorób pomaga przy dolegliwościach związanych z bólem, uspokaja, poprawia zdolność koncentracji, ma pozytywny wpływ na poczucie własnej wartości. Bardzo szybkie efekty widać szczególnie po dzieciach, które są bardzo wdzięcznymi odbiorcami. Osobiście doświadczyłam dobroczynnego wpływu mis nie tylko na sobie, ale także wtedy, kiedy na mojej urodzonej w 23 tygodniu córeczce stawiałam misy i całe wzmożone napięcie, które jest tak częste u dzieci przedwcześnie urodzonych, minęło, a po operacji jelit rana bardzo szybko się zagoiła.

Polecam tę metodę, ponieważ w stosunkowo bardzo krótkim czasie można uzyskać głębokie odprężenie i się przyjemnie zrelaksować.

Z życzeniami dostrzegania Piękna we Wszystkim i Wszystkich, Podążania za Wibracją Duszy, Radości z bycia Sobą. Niech Miłość, Radość i Światło zagoszczą w naszych sercach i umysłach…

Monika DOminiak. Kwiat Duszy