Dar Życia

 „Jesteśmy i nie jesteśmy zarazem – życie jest ciągłą zmianą, jest ciągłym rodzeniem się i śmiercią” {Heraklit z Efezu} 

Kiedy rano dzisiaj wstałam, przed oczami stanęło mi moje życie. Uświadomiłam sobie, że jest ono pełne cudów. Czasem ich nie dostrzegam, bo różne sytuacje wywołują rozmaite emocje. Czasem patrzę przez nie na świat. Ale kiedy uspokoję oddech i wsłucham się w moje Serce, to wiem, czuję i widzę, jak wiele Dobrego mnie spotyka. Moja Wędrówka jest dla mnie Wyzwaniem, które podjęłam w pełnym Zaufaniu do siebie i wszechświata. Teraz już wiem, że wszystko, co jest mi naprawdę potrzebne, jest mi zapewnione. To tylko moje oczekiwania sprawiały, że nie dostrzegałam tego wcześniej.

Dziękuję sobie dzisiaj za wszystko, co zrobiłam, czego nie zrobiłam, co powiedziałam a czego nie. Jestem, jaka jestem, Jestem Sobą. I pomimo trudnych chwil, które tak ocenia mój umysł, naprawdę mam za co dziękować. Patrząc z perspektywy samorozwoju i doskonalenia dziś wiem, że Wszystkie zawirowania, które mnie spotkały, były Darem dla mnie ode mnie. Dzięki nim jestem dokładnie w tym miejscu, w którym chciałam, tego chciała moja Dusza. Szłam w pełnym Zaufaniu nie mając żadnej pewności dokąd dojdę, ale słuchałam głosu Serca i Jestem Wdzięczna sobie, że wybrałam taką Drogę. I choć krytyczny umysł stawia mi wysoko poprzeczkę, to nie zejdę z raz obranej ścieżki, bo dzięki temu jestem Radosna i pełna entuzjazmu dla nawet najbardziej odjechanych pomysłów. Kiedy patrzę w lustro, uśmiecham się do siebie, bo każdy dzień niesie tyle niespodzianek i ja je przyjmuję. Kocham siebie, taką, jaką jestem, bo to jestem Prawdziwa Ja, ze wszystkim, co mam, a czego nie mam, z moimi poglądami, pasjami.

Jestem Wdzięczna, że pozwoliłam sobie na zmiany, które Otworzyły mi drogę do Prawdziwego Spełnienia i Obfitości. Cudem jest wszystko, co mnie otacza. Jednak Prawdziwym Cudem jest to, że żyję Tu i Teraz, z Cudownym Mężem, z Cudownymi dziećmi. Mam Cudowną Siostrę, Przyjaciółkę, Mamę, Tatę. Otaczają mnie Cudowni ludzie i chociaż czasem jest mi smutno i źle i się złoszczę, to i tak im dziękuję za to, że są Moimi Cudownymi Nauczycielami. A kiedy myślę o mojej najmłodszej córeczce, zawsze się wzruszam, bo to Cud, że ona żyje. Jestem taka Wdzięczna Jej za to, że potrafiła okazać swoją Wyjątkową Siłę i Moc, że się nie poddała i dzięki temu mogę patrzeć na nią każdego dnia, słuchać, jak się pięknie śmieje, jak płacze, jak się złości. Kocham ją i dziękuję za każdy jej oddech, za każdy uśmiech.  

Potem patrzę na synka, który także szybciutko pchał się na ten świat. Widzę w Nim tą Siłę, Odwagę i ogrom Energii życiowej. Pomimo tak wczesnego urodzenia (24 tydzień ciąży) jest niesamowicie energiczny, czasem, władczy i bardzo Mądry. Uwielbiam Go i Kocham z całych sił. Uczy mnie Cierpliwości, jeszcze większego Spokoju i pokazuje mi, jak osiągać własne cele. jest moim Wielkim i Mądrym Nauczycielem. I przepełnia mnie Wdzięczność.

Dziękuję Sobie i Wszystkim, którzy stanęli na mojej Drodze życia, bowiem wiele się już nauczyłam i wiem, jak wiele jeszcze przede mną. Jednak nie napawa mnie to lękiem, Jestem raczej Ciekawa i chłonna kolejnych doświadczeń, jakie stoją przede mną. Życie to nieustanne falowanie, Zmiana, Ruch. I ja z ogromną Radością Poddaję się Fali Mojego Życia, bo życie jest piękne. Życie jest Cudem. Ty nim Jesteś. I Ja też nim Jestem.

Przesyłam Wam mnóstwo Dobrej Energii, byście mogli ją rozsyłać dalej. Monika.